Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

A1 za darmo: Minister boi się do nas przyjechać?

Michał Wroński
fot. arc.
Dziś okaże się, czy Ministerstwo Infrastruktury zechce w poniedziałek wysłuchać argumentów na rzecz wydłużenia w naszym regionie bezpłatnego odcinka autostrady A1. Wiadomo już, że na poniedziałkowej konferencji "Płatne autostrady - bilans zysków i strat" nie pojawi się szef resortu, Cezary Grabarczyk.

W tej sytuacji zaproszenie trafiło na biurko jego zastępcy, Radosława Stępnia. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż początkowo on również nie był zbyt chętny do przyjazdu na Śląsk.

- Kiedy jednak usłyszał, jak fatalne wrażenie sprawi w naszym regionie taki gest, to obiecał, że się jeszcze zastanowi - mówi jeden z przedstawicieli Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, który organizuje poniedziałkową konferencję. Bardziej dosadny jest były minister transportu, poseł Jerzy Polaczek. Jego zdaniem, ewentualny brak przedstawicieli resortu infrastruktury w Katowicach będzie dowodem na to, że boją się oni przyjazdu na Śląsk.

- Pewnie wynika to z tego, że propozycje ministerstwa od strony merytorycznej są nie do obrony. Kłócą się one z polityką spójności i rząd po prostu nie wie, jak je uzasadnić - komentuje Polaczek, który będzie jednym z kilku parlamentarzystów uczestniczących w poniedziałkowym spotkaniu.

- Będzie to dla nich swoisty egzamin, a zarazem okazja, by wyjaśnić, co dotychczas zrobili na rzecz umożliwienia bezpłatnego przejazdu autostradą A1 większej ilości mieszkańców regionu - podkreśla Dawid Kostempski, przewodniczący zarządu GZM. Swoje przybycie zapowiedzieli również marszałek Adam Matusiewicz, wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, prezydenci miast regionu oraz naukowcy z Politechniki Śląskiej i Uniwersytetu Śląskiego.

Konferencja w Katowicach to kolejny etap w zapoczątkowanej w lutym przez naszą redakcje batalii o umożliwienie bezpłatnego przejazdu autostradą A1 także mieszkańcom Bytomia, Piekar Śląskich oraz subregionu rybnickiego. Przypomnijmy, że wedle planów resortu infrastruktury z opłat zwolniony miałby być wyłącznie przejazd na odcinku Bytom - węzeł Sośnica. Na pozostałych odcinkach tej trasy kierowcy samochodów osobowych musieliby zapłacić 20 groszy za każdy przejechany kilometr, co może zapewnić budżetowi państwa wpływy na poziomie ok. 20 milionów złotych rocznie.

Przeciwnicy takiego rozwiązania (a naszą akcję poparli m.in. prezydenci Rybnika, Jastrzębia-Zdroju, Wodzisławia Śląskiego i Żor, a także tysiące mieszkańców tych miast) przekonują jednak, że w dłuższej perspektywie bardziej opłaci się z niego zrezygnować. Płatna autostrada spowoduje bowiem zwiększenie ruchu (oraz ilości wypadków) na drogach lokalnych, a także pogorszy warunki do prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorcom, co może skłonić ich do przeniesienia swego biznesu np. do Czech. - A mniej firm, to mniejsze wpływy z podatków trafiając do budżetu państwa - zauważa Dawid Kostempski.

Naszą akcję wspierają także lokalne media: Radio Katowice, TVS i Tygodnik Regionalny Nowiny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto