18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pole zaorane martwymi kurczakami w Siemianowicach Śląskich-Przełajce [ZDJĘCIA]

PSZ
Siemianowiccy strażnicy miejscy dokonali makabrycznego odkrycia na jednym z pól w Przełajce.

"Cmentarzysko" martwych kurczaków, znalezionych na polu w Przełajce, mogło stać się przyczyną epidemii - uważają pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Katowicach.

Makabrycznego odkrycia dokonali mieszkańcy Siemianowic Śląskich - na jednym z pól uprawnych przy ulicy Słonecznej znaleźli kilkadziesiąt martwych kurczaków. Na miejscu pojawiła się straż miejska, a także przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, którzy skontrolowali pole.

- Na polu znaleźliśmy znaczne ilości padłych kur. Wciąż nie mogę uwierzyć, że w centrum cywilizowanej Europy, w niemałym w końcu mieście, może się coś takiego zdarzyć - dziwi się Joanna Pokorska, powiatowy lekarz weterynarii.

Jak się okazuje, dzierżawcą pola jest mieszkaniec Piekar Śląskich. Mężczyzna do nawożenia użył obornika, który kupił od fermy drobiu "Baron-Wróbel" - także z Piekar Śląskich. - Jak zeznał, nie wiedział o tym, że obornik jest wypełniony martwym drobiem i uznał, że nie warto się tym przejmować - relacjonuje Joanna Pokorska. - Stwierdził, że pole przeora tak, że drób zostanie zakopany - dodaje.

Właściciel kurzej fermy "Baron-Wróbel" Krzysztof Baron, w rozmowie z nami przyznał , że to jego obornik, ale martwe kurczaki już nie.
- Kurczaki leżały przecież na otwartym polu, więc każdy mógł je tam podrzucić - uważa Krzysztof Baron.

- Nie wierzymy w tę wersję - zaznacza Pokorska. - I dlatego zawiadomiliśmy już Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Tarnowskich Górach, żeby skontrolował piekarską fermę drobiu - wyjaśnia.

To jednak nie wszystko. Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Katowicach przygotował już doniesienie na policję oraz do prokuratury. Co na to szef piekarskiej fermy? - Jesteśmy czyści - twierdzi Krzysztof Baron.

Dodajmy, że z pola przy ulicy Słonecznej jego dzierżawca oraz szef fermy "Baron-Wróbel" - na żądanie Powiatowego Inspektoratu Weterynarii - usunęli już martwe kurczaki.

Nasz dziennikarz przespał się z... kurami! [WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto