Park miałby powstać na terenach gmin Olsztyn, Janów, Żarki i Niegowa. Tylko Klemens Podlejski, burmistrz Żarek opowiedział się za utworzeniem parku, ale tylko na obszarze Lasów Państwowych. Rada Miasta i Gminy Żarki nawet przyjęła taką uchwałę. Pozostali samorządowcy są sceptyczni, podobnie jak i mieszkańcy gmin.
Stefan Nowak z Czatachowy kategorycznie mówi, że parku narodowego nie chce.
- Tylko dlatego, że mieszkamy w Jurajskim Parku Krajobrazowym nie możemy prowadzić działalności gospodarczej w wielu branżach - twierdzi Nowak. - Jak będzie park narodowy, to nawet grzybów nie będzie można zbierać. Nasze gospodarstwa agroturystyczne padną, bo turyści przyjeżdżają, żeby po lasach chodzić, zbierać jagody i grzyby.
Wątpliwości mają również leśnicy. Np. w lasach janowskich już od kilku lat nie prowadzi się przemysłowego pozyskiwania drewna, tylko wyręby pielęgnacyjne. Utworzenie parku narodowego może zahamować i ten interes. W Olsztynie przeciwko parkowi narodowemu jest wspólnota gruntowa, do której należy m.in. zamek, największa atrakcja gminy.
Tymczasem prace studyjne nad utworzeniem JPN trwają od 20 lat. Przepisy wymagają zgody lokalnych samorządów na utworzenie parku, ale w Sejmie trwają prace nad zmianą ustawy. Mają pozwolić na tworzenie parków narodowych bez pozytywnej opinii samorządów.
Gdzie ten park
Gdyby powstał JPN, byłby 24. parkiem narodowym w Polsce.
Składałby się z części złotopotockiej (o pow. 3,5 tys. ha) obejmującej m.in. zabytkowy dworek Krasińskich w Złotym Potoku i rezerwat Parkowe, olsztyńskiej (1,1 tys. ha) z ruinami zamku i rezerwatem Sokole Góry. Mniejsze enklawy byłyby w gminie Żarki w okolicach wsi Czatachowa, Ostrów, Suliszowice i w gminie Niegowa.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
