18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżkę dostał wójt Godowa, ale w Krzepicach burmistrzowi radni obcięli pensję

Michał Wroński
Mariusz Adamczyk, wójt Godowa, dostał na starcie  30 proc. podwyżki.
Mariusz Adamczyk, wójt Godowa, dostał na starcie 30 proc. podwyżki. fot. Aleksander Król.
Pieniądze i stanowiska - te sprawy zdominowały pierwsze decyzje nowo wybranych samorządowców. Co z tego wyniknie dla mieszkańców? Gdzie nowa władza może sobie pogratulować debiutu, a gdzie na samym starcie dostała po nosie?

Powody do zadowolenia na pewno ma wójt Godowa (pow. wodzisławski). Za sprawą decyzji radnych, pensja Mariusza Adamczyka z dnia na dzień podskoczyła o blisko 30 procent, sięgając 11 340 złotych!

To "tylko" tysiąc złotych mniej, niż pobierać będzie rządzący w stolicy województwa Piotr Uszok. Prezydent Katowic na podobną hojność zdominowanej przez opozycyjną PO rady miasta nie ma co liczyć - na pierwszej powyborczej sesji rajcy utrzymali jego wynagrodzenie na dotychczasowym poziomie.

To i tak nieźle. W Krzepicach burmistrz Krystian Kotynia na "dzień dobry" stracił jedną trzecią wypłaty i zamiast 9280 zł będzie teraz zarabiał 6,6 tys. zł (niemal dwa razy mniej niż burmistrz sąsiedniego Kłobucka - temu z kolei radni dali 500 złotych podwyżki). Kran z gotówką przykręcili mu radni w imię koniecznych oszczędności (dziwnym zrządzeniem losu swoich diet nie obcięli).

Z kolei w Lublińcu rajcy reperowanie miejskiego budżetu rozpoczęli od podwyżki części lokalnych podatków. Na podobny krok nie zdecydowały się natomiast nowe władze Mysłowic, choć miejska kasa od zaraz potrzebuje świeżego zastrzyku gotówki - nowy prezydent Edward Lasok uznał, że najlepszym źródłem tych pieniędzy będzie 15 mln złotych kredytu, a radni jego propozycję przyjęli.

Od mocnego uderzenia rozpoczął swoją czwartą kadencję Adam Fudali. Owo uderzenie prezydent Rybnika wymierzył Markowi Jędrośce - swojemu podwładnemu w urzędzie miasta, a zarazem... niedawnemu rywalowi w wyborach. Wobec pracownika Wydziału Geodezji wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne. Oficjalny powód? Ujawnienie poufnej informacji oraz nienadanie biegu złożonej do urzędu skardze. Marek Jędrośka nie ma jednak wątpliwości, że rzeczywistą przyczyną jego kłopotów było rzucenie wyzwania swojemu szefowi.

O stołki mogą też zacząć się martwić pracownicy magistratu w Myszkowie. Nowy burmistrz, Włodzimierz Żak, już na początku zapowiedział przegląd kadr i nie wykluczył zwolnień. Być może odesłani na "zieloną trawkę" urzędnicy znajdą pracę w Bieruniu - nowy burmistrz Bernard Pustelnik zapowiedział bowiem zatrudnienie na etatach osób, które będą odpowiedzialne za sprawdzanie stanu wałów przeciwpowodziowych.


Rok decydujący
Mówi dr Marcin Gacek, socjolog polityki:

Czeka nas wysyp niepopularnych decyzji. One muszą zapaść w pierwszym roku po wyborach, by przez dwa kolejne lata był czas wyjaśnić, czemu miały służyć, a w ostatnim roku kadencji pochwalić się ich efektami. Czym innym jest jednak zwiększanie sobie pensji przez samorządowców. To wygląda jak wypłaty nagród za wygrane wybory.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto