MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik przegrał z Panathinaikosem Ateny

Przemysław
Przemysław
Górnik Zabrze przegrał w sparingowym meczu w Austrii z uczestnikiem Ligi Mistrzów, greckim Panathinaikosem Ateny 1:2.

Mecz z Panathinaikosem był pierwszym kontrolnym spotkaniem, na obozie przygotowawczym w Austrii. Warto przypomnieć, że grecka drużyna miała aż 8 swoich graczy na

Euro 2008

w Austrii i Szwajcarii, ale żaden z nich nie pojawił się na placu gry przeciwko zabrzanom.

Po pierwszej połowie, niespodziewanie prowadzili Górnicy 1:0. W 33. minucie bramkę dla Zabrzan strzelił nowy nabytek, Przemysław Pitry, który w okresie przygotowawczym imponuje świetną skutecznością. Wykorzystał on składną akcję całego zespołu i w sytuacji sam na sam pokonał Arkadiusza Malarza. Końcówka pierwszej części spotkania to przewaga PAO, ale dobrze spisująca się obrona nie pozwoliła Grekom doprowadzić do wyrównania.

Na drugie 45 minut, trener

Wieczorek

wprowadził sześciu nowych zawodników. W 53. minucie padła pierwsza bramka dla Greków. Strzelcem wyrównującej bramki był Evangelos Mantzios.

Dwadzieścia minut później ten sam zawodnik z łatwością ograł zabrzańskich obrońców i Vaclavika, po czym umieścił piłkę w pustej bramce.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Panathinaikos Ateny zasłużenie wygrał z zabrzanami 2:1.

Powiedzieli po meczu:

Ryszard Wieczorek - Na pewno pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Byliśmy taktycznie bardzo dobrze przygotowani i przede wszystkim graliśmy bardzo wysokim pressingiem. Często zmuszaliśmy przeciwnika do błędów, odbieraliśmy mu piłkę i z tego tworzyły się sytuacje bramkowe. Przeciwnik także miał sytuacje, ale w pierwszej połowie były to wyłącznie stałe fragmenty gry. Nie mieli sytuacji stuprocentowych. My natomiast mieliśmy niewykorzystane okazje Przemka Pitrego. Bardzo podobało mi się tempo gry, jesteśmy przecież na zgrupowaniu, we wtorek mieliśmy dwa zajęcia treningowe i zespół mimo tego dobrze wyglądał pod względem motorycznym. W drugiej połowie było troszkę słabiej, z prostej przyczyny – raz, że ta grupa zawodników, która grała, bo nie było nas na dwa składy, dużo zdrowia w pierwszej połowie zostawiła, a jeśli do tego naszło zmęczenie wtorkowymi treningami to na pewno tych sił brakowało. Są też zawodnicy, którzy wchodzą w rytm jak np. Tomek Zahorski, który nie trenował dość długo z zespołem, brakuje mu gier i nie jest pewny siebie. To samo dotyczy Marisa Smirnovsa, który jest po kontuzji. Po przerwie było trochę problemów personalnych, bo nie wszyscy są jeszcze w optymalnej formie, ale mamy jeszcze sporo czasu. Cieszy także jedna rzecz, że przeciwnik nie wypracował swoich pozycji bramkowych po składnych akcjach, a po naszych stratach piłek w środku pola. To były nasze piłki, my je mieliśmy, nastąpił faul z boku i padła bramka. Druga strata była w środku pola, po której poszło prostopadłe zagranie. Przeciwnik wykorzystał nasze błędy, musimy ich unikać. W pierwszej połowie błędów nie było więc nasz rywal nie miał pozycji bramkowych. Generalnie jestem bardzo zadowolony, bo graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Panathinaikos jest zespołem wybieganym, który bardzo dobrze operuje piłką, a my mimo tego nie odpuszczaliśmy i dlatego momentami byliśmy nie tylko równorzędnym przeciwnikiem, ale momentami nawet lepszym.

Przemysław Pitry: - Szkoda tej porażki, bo w pierwszej połowie większość obserwatorów spotkania postawiłaby na nas. Graliśmy o wiele lepiej niż Panathinaikos, mieliśmy o wiele więcej sytuacji niż oni. Ja także mogłem strzelić trochę więcej bramek, nie tylko jedną. Cieszę się oczywiście ze strzelonej bramki, ale z porażki całego zespołu nie za bardzo. Cały mecz oceniam na plus, szkoda oczywiście tej drugiej połowy, że nie przeciwstawiliśmy się PAO w lepszy sposób. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że jesteśmy w trakcie obozu przygotowawczego. Mecze z tak silnymi sparingpartnerami cieszą. Nie jesteśmy oczywiście w tych pojedynkach na straconej pozycji i będziemy walczyli.

Źródło: gornikzabrze.pl, Opracował: Przemysław Styrna


Zobacz co dzieje się w innych śląskich klubach przed nowym sezonem Orange Ekstraklasy i pierwszej ligi:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto