MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik wygrywa na zakończenie rundy!

Przemysław
Przemysław
Dariusz Kołodziej strzelił bramkę, Sebastian Nowak świetnie bronił, a Pazdan ratował Górnik, kiedy bramkarz nie dawał już rady. Górnik zagrał dobre spotkania i wygrał z Jagiellonią 1:0.

Fatalny początek Górnika

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości, którzy do Zabrza nie przyjechali się bronić. Zupełnie inaczej spotkanie rozpoczął

Górnik

, który grał ospale jakby nie wierząc w możliwość wygranej. W 15. minucie w polu karnym fatalnie zachował się Nowak, który źle obliczył tor lotu piłki. Błąd golkipera starał się wykorzystać Matuszek, ale piłkę po jego strzale wybił z linii bramkowej Pazdan.

Dwie minuty później Kołodziej uderzył w samo okienko bramki strzeżonej przez Piotra Lecha. Bramkarz gości popisał sie jednak świetną interwencją wybijając futbolówkę na rzut rożny. Strzał pomocnika "trójkolorowych" był jedyną dobrą okazją Górnika w pierwszej połowie.

Dalsze minuty to zdecydowana dominacja białostoczczan, którzy zdobyli nawet bramkę...ze spalonego. W 21. minucie Nowak uratował swój zespół, broniąc strzał Stano. Pięć minut później z rzutu wolnego minimalnie obok słupka uderzył Zawistowski.

Postawę Górnika w pierwszej połowie najlepiej zobrazował rzut wolny wykonywany w 37. minucie przez Kołodzieja. Zamiast dośrodkowania w pole karne, piłka poszybowała wysoko nad bramką.

Po zmianie stron na boisku oglądaliśmy zupełnie inny mecz, a przede wszystkim lepszą grę gospodarzy. Dwukrotnie z dystansu uderzał Kołodziej, ale za każdym razem brakowało kilku centymetrów.

"Do trzech razy sztuka". Górnik prowadzi!

To powiedzenie spełniło się w 52. minucie. Dariusz Kołodziej zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego, strzałem po ziemii przy słupku. W 66. minucie strzelec bramki stanął przed kolejną okazją do podwyższenia wyniku. Tym razem jego uderzenie wylądowało jednak na słupku i piłka wyszła w pole.

Goście w końcowych minutach rzucili się do ataku, chcąc za wszelką cenę wyrównać stan spotkania. W 72. minucie Szczot ograł Nowaka i nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Chwilę później znalazł się ponownie przed Nowakiem, ale trafił prosto w niego. W kolejnej sytuacji Jagiellonia miała rzut rożny, po którym głową uderzał Stano. Bramkarz gospodarzy wyciągnął się jak struna i ponownie uratował zespół przed utratą bramki.

Do końcowego gwizdka mecz toczył się w szybkim tempie. Jagiellonia próbowała zdobyć bramkę, a gospodarze skoncentrowali się na kontratakach. Ostatecznie wynik nie zmienił się i Zabrzanie odnieśli trzecie zwycięstwo w sezonie.


Powiedzieli po meczu:

Dariusz Kołodziej (Górnik Zabrze): - Był to mój najlepszy mecz w Górniku. Czuję się pewniej, kiedy zaczynam spotkanie od pierwszych minut. Ten mecz był dla nas meczem o życiem i dzięki temu zwycięstwu w lepszych nastrojach będziemy przygotowywać się do kolejnej rundy. Gdybyśmy ten mecz przegrali, to bylibyśmy jedną nogą w pierwszej lidze.

Sebastian Nowak (Górnik Zabrze): - Cały zespół zagrał dobrze. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu słaba, natomiast w drugiej graliśmy zdecydowanie lepiej. Było to spowodowane słowami trenera w szatni, który poprosił nas o uspokojenie gry. Zdobyliśmy trzy punkty i wracamy do gry.

Henryk Kasperczak (trener Górnika Zabrze): Ufff...nareszcie zwycięstwo. Z przebiegu meczu mieliśmy dzisiaj więcej szczęścia niż normalnie. Ten mecz chcę zadedykować szczególnie naszym kibicom, którzy nas zawsze wspierają. Jest to dla nas dobry upominek, jak powiedział trener Probierz. Jestem szczęśliwy, że zdobyliśmy 3 punkty i możemy spokojnie przygotować się do kolejnej rundy.
W szatni powiedziałem zawodnikom, aby się nie stresowali i zagrali na luzie. Zawodnicy zareagowali prawidłowo.

Michał Probierz (trener Jagielloni): Dzisiaj w Zabrzu był mikołaj...podarowaliśmy Górnikowi 3 punkty, ponieważ nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji. Graliśmy bardzo dobre spotkanie, niestety przegraliśmy na własne życzenie. Świetnie spisał się w dzisiejszym meczu Sebastian Nowak, który wybronił dużo Górnikowi. Nie udało się odskoczyć z dołu tabeli...


Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)

Bramki: Kołodziej (52.)

Składy:

Górnik Zabrze: Nowak - Gancarczyk, Smirnovs, Pazdan, Magiera - Zahorski, Brzęczek, Kołodziej ( 77. Kiżys), Danch - Wodecki (46. Madejski), Pitry (90. Malinowski)

Jageillonia Białystok: Lech - Jarecki, Skerla, Thiago, Pacan - Hermes, Matuszek (59. Kojasević), Lewczuk (75. Fidziukiewicz), Szczot - Stano, Zawistowski (58. Dzienis)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto