W ostatnich dwóch meczach bramki. Nastały dobre dni dla Jakuba Smektały...
Cieszę się, że trener dał mi kolejną szansę. Udało mi się strzelić bramkę, kolejny mecz wygraliśmy. Trzeba się z tego cieszyć. Teraz przygotowujemy się do kolejnego meczu ligowego. Trzeba wygrywać kolejne spotkania.
1/8 finału Pucharu Polski: Ruch Chorzów - Korona Kielce 3:1 [ZDJĘCIA]
Gra zaczęła Ci wyraźnie sprawiać przyjemność...
Na pewno tak. Jak się siedzi na ławce, nie ma tej systematyczności i ciężko wejść, strzelać bramki, dobrze grać. Była zmiana trenera, na takiego który dał mi szanse, zaufał mi. Wydaje mi się, że się odwdzięczam, strzelam bramki. Cieszę się z tego, mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Awans w pucharze postrzegasz jako sukces, czy raczej żałujecie, że trzeba było aż dogrywki z Koroną?
Mecz był trudny. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wygraliśmy jednak to spotkanie, przechodzimy dalej i trzeba się z tego cieszyć.
Trochę tych kilometrów zrobiłeś. W dogrywce wszystko było ok?
No nie, nie było ok. Jak się nie gra systematycznie, to sił na pewno brakuje. Fajnie się gra do przodu, ale trzeba pomóc w defensywie kolegom, a to niekiedy z mojej strony ciężko wyglądało. Do przodu się gra fajnie, do tyłu trochę gorzej, bo sił brakuje i brakuje rozegranych meczy.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?