Jak relacjonuje sierż. szt. Arkadiusz Ciozak z zespołu prasowego gliwickiej policji, katowiczanin wracał wczoraj około godz. 23 ze swoją 22-letnią partnerką z jednego z klubów. Byli lekko wstawieni, ale spokojni.
W pewnym momencie podeszło do nich dwóch 20-latków. Zaczęli zaczepiać parę. 52-latek nie potrafił udzielić poprawnej odpowiedzi na pytania obcych. Jeden z 20-latek wściekł się i zaczął bić mężczyznę.
- Kopał go, przewrócił na chodnik i zaczął skakać po jego klatce piersiowej, uderzał głową o chodnik - mówi Ciozak. - Dziewczyna krzyczała, ktoś to usłyszał i wezwał pomoc. 20-latek uciekł. Jego kompa także - opowiada policjant.
52-letni mężczyzna trafił do szpitala. Tam w wyniku licznych obrażeń wewnętrznych zmarł o godz. 2.15.
Funkcjonariusze, dzięki dokładnemu rysopisowi sprawcy, szybko go zatrzymali. Był pijany. Wydmuchał dwa promile.
Dziś przestępca zostanie przesłuchany. Usłyszy zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?