Miroslav Barcik: Sami musimy zadbać o to, by Polonia się utrzymała w ekstraklasie

Z Miroslavem Barcikiem, piłkarzem Polonii Bytom, rozmawia Leszek Jaźwiecki.

Po pierwszej połowie zanosiło się na to, że wysoko pokonacie Jagiellonię, a tymczasem do końca sprawa waszego zwycięstwa była niepewna.
Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była rzeczywiście bardzo dobra i ona przesądziła o końcowym wyniku. Wysokie prowadzenie uspokoiło nas i po zmianie stron, kiedy Jagiellonia zdobyła kontaktowego gola wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wynik był sprawą otwartą, cieszymy się, że udało na się dowieźć zwycięstwo do końca.

Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok. Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Wiadomo było, że wygrywając ten mecz zrobicie krok do utrzymania. Czy stawka meczu dodatkowo was mobilizowała?
Wszyscy zadajemy sobie sprawę w jakiej jesteśmy sytuacji, tabela przecież nie kłamie. To był dla nas bardzo ważny mecz. Nie patrzymy na innych, przede wszystkim sami musimy zadbać o to, by Polonia się utrzymała w ekstraklasie.

Pana bramka, po kapitalnym podaniu Michała Juszczyka, otworzyła wynik tego spotkania.
Podanie było rzeczywiście precyzyjne, ale większą "robotę" przy tym golu wykonał Błażej Vascak, ściągając na siebie obu obrońców Jagielloni. Dzięki temu miałem otwartą drogę do bramki. Spojrzałem, gdzie stoi bramkarz, dlatego uderzyłem w długi róg bramki.

Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok 2:0 [ZDJĘCIA].Niespodziewany triumf Polonii

To był chyba pana najlepszy występ w tym sezonie, miał pan udział we wszystkich bramkach Polonii.
Ocenę pozostawiam innym. Cieszę się z trzech punktów, a to zasługa nie tylko moja, ale całej drużyny.

Z taką grą, jaką zaprezentowaliście w pierwszej połowie. Polonia nie miałaby chyba problemu z utrzymaniem?
Trudno powiedzieć czy tak by było.

To śląskie drużyny wskażą mistrza Polski