WSZYSTKO O PIŁCE NOŻNEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM!
Przed meczem nie brakowało podtekstów, a najwięcej mówiło się o tym, że Rafał Górak jeszcze w poprzednim sezonie prowadził Ruch Radzionków, a obecnie pracuje w GKS. Poza tym smaczku temu spotkaniu dodawał fakt, że w wyjściowej jedenastce katowickiego klubu zagrało pięciu graczy, którzy w „Cidrach” trenowali i grali pod okiem Góraka - Ján Beliančin, Dawid Jarka, Damian Kaciczak, Tomasz Rzepka i Rafał Farkas. Ale wraz z pierwszym gwizdkiem wszystkie poza sportowe aspekty straciły na wartości. Liczyło się tylko, to co na murawie.
A tam lepiej na początku radzili sobie przyjezdni, którzy odważnie atakowali, chcąc szybko zdobyć gola i ustawić grę pod siebie. Jednak ani próba Dawida Jarki, ani Przemysława Pitrego nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. A Ruch grał spokojnie i to się opłaciło, bo w szesnastej minucie podopieczni Artura Skowronka wyszli na prowadzenie. Gola zdobył Piotr Rocki, który zagrywał piłkę w pole karne, a tam nikt nie zdołał przeciąć jej lotu i futbolówka zatrzepotała w bramce GKS. Jakby tego było mało trzy minuty później za dwie szybko złapane żółte kartki z boiska wyleciał Michal Farkas. Do końca pierwszej części meczu obie ekipy próbowały zmienić wynik, ale nikomu się nie udało. Najbliżej wyrównania był Beliancin, ale Marcin Suchański nie dał się zaskoczyć.
W przerwie nad stadionem przeszła burza z obfitym deszczem i szybciej do ciężkich warunków gry przystosowali się gospodarze, którzy po czterech minutach podwyższyli prowadzenie. Kapitalnym uderzeniem popisał Michał Mak, trafiając w samo okienko. I wydawało się, że w tym momencie Ruch ma już wygraną na wyciągnięcie ręki. Jednak w 55. minucie sytuacja się zmieniła, bo z boisko za czerwoną kartkę musiał opuścić Rafał Otwinowski. Obrońca sfaulował w polu karnym Dawida Jarkę. A jedenastkę pewnie na gola zamienił Przemysław Pitry i GKS zwietrzył swoją szansę. Katowiczanie dążyli do remisu i siedemnaście minut przed końcem zdobyli gola numer dwa. Znowu Suchańskiego pokonał Przemysław Pitry. Tym razem snajper w sytuacji sam na sam przelobował golkipera „Cidrów”. W 82. minucie niewiele zabrakło, aby trzy punkty pojechały do Katowic, ale Grzegorz Goncerz trafił tylko w słupek i derbowy mecz zakończył się remisem 2:2.
Tym samym GKS wciąż pozostaje bez zwycięstwa i po czterech meczach ma trzy punkty. Ruch z koeli zgromadził na swoim koncie pięć „oczek”.
Ruch Radzionków 2:2 GKS Katowice
1:0 Piotr Rocki 16'
2:0 Michał Mak 49'
2:1 Przemysław Pitry 56'-karny
2:2 Przemysław Pitry 73'
Ruch: Marcin Suchański - Jarosław Kaszowski, Bartosz Kopacz, Rafał Otwinowski, Piotr Łopuch - Piotr Rocki, Paweł Giel (58 Michał Nalepa), Adam Giesa, Mateusz Mak (69 Mateusz Cieluch), Michał Mak (74 Piotr Giel) - Marcin Krzywicki.
GKS: Maciej Wierzbicki - Michal Farkaš, Tomasz Rzepka, Jacek Kowalczyk, Damian Kaciczak - Grzegorz Goncerz, Kamil Cholerzyński, Ján Beliančin, Przemysław Pitry (88 Tomasz Hołota), Bartłomiej Chwalibogowski (65 Daniel Feruga) - Dawid Jarka (71 Bartosz Sobotka).
Żółte kartki: Kopacz, Giel - Farkaš, Goncerz, Rzepka, Kaciczak. Czerwona kartka: Michal Farkas (GKS) 19 min., Rafał Otwinowski (Ruch) 55 min.
Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice). Widzów 1 500.
Czytaj także: Skowronek: Wynik nas absolutnie nie zadowala
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?