Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Umowa koncesyjna Ministerstwa ze Stalexportem ma być jawna

ZIELA
Sąd Rejonowy w Warszawie stwierdził dziś, że umowa ze Stalexportem powinna być jawna. Wyrok jest jasny: Ministerstwo Infrastruktury ma ujawnić absolutnie wszystkie dokumenty związane z umową o koncesji na płatny odcinek A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem.

Wszystkie dokumenty oznaczaja pięć wersji umów, które były modyfikowane od 1997 roku, wszystkie załączniki i aneksy. Dostaną je jaworzniccy urzędnicy. Jak zapowiadają, opublikują je na swojej stronie internetowej, aby cały świat miał wgląd do zapisów umowy.

Urzędnicy z Jaworzna domagali się odtajnienia zapisów tajnego aneksu, bo chcą sprawdzić, czy jest w nim mowa o tym, że Stalexport nie musi otwierać węzła autostradowego w Jeleniu i o tym, że nie musi się bać o powstanie jakiejkolwiek konkurencji. A to bardzo przeszkadza jaworznianom. Dlaczego? Stalexport od dawna blokuje otwarcie węzła autostradowego w dzielnicy Jeleń, bo boi się, że kierowcy zaczną omijać bramki poboru opłat. Jak twierdzą jaworzniccy urzędnicy, brak wjazdu na autostradę negatywnie wpływa na rozwój lokalnej gospodarki Jaworzna i miast ościennych. Gmina straciła już wielu inwestorów, którzy rezygnowali z lokalizowania firm w Jaworznie ze względu na zły dojazd do autostrady.

Stalexport starał się, by umowa koncesyjna nie została ujawniona

- Sąd podjął dobrą decyzję, choć do ostatniej chwili nie było wiadomo, jaka ona będzie. Sędzia stwierdził jednak, że umowa powinna być dostępna dla każdego obywatela Polski, bo Stalexport podpisał ją ze Skarbem Państwa, a więc wszedł w sferę publiczną. A odtajnienie umowy jest bardzo istotne dla Jaworzna. Chcemy sprawdzić, czy w jednym z aneksów jest zapis o tym, że Stalexport nie musi otwierać węzła Jeleń. Jeśli go tam nie ma, to jesteśmy na wygranej pozycji. Dzięki temu będziemy mieć podstawy do tego, aby domagać się otwarcia węzła zarówno w stronę Krakowa i Katowic. Bo tylko pełny dostęp do autostrady pozwoli naszej gminie i innym miastom regionu na lepszy rozwój gospodarczy. Spodziewamy się tego, że ministerstwo i Stalexport będą się odwoływać od wyroku, więc zanim on się uprawomocni, minie kilka miesięcy - mówi Tomasz Tosza z Urzędu Miejskiego w Jaworznie.
Ministerstwo Infrastruktury odmówiło nam komentarza w sprawie wyroku.

- Czekamy na uzasadnienie sądu - mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy ministerstwa.

Z kolei Stalexport powołuje się na ścisłą współpracę z MI i na to, że zawsze działa zgodnie z prawem
- Nie będąc stroną w procesie o odtajnienie umowy koncesyjnej, SAM SA uczestniczył w postępowaniu w charakterze pomocniczym po stronie Ministerstwa Infrastruktury. Było to prostą konsekwencją starannego wykonywania umowy koncesyjnej, która zawiera klauzulę zobowiązującą strony do zachowania poufności - mówi Rafał Czechowski, rzecznik prasowy Stalexport Autostrady Małopolska SA. - Jeśli dzisiejszy wyrok się uprawomocni, dalsze działanie koncesjonariusza w tej sprawie będzie odpowiednie do kroków podjętych przez Ministerstwo Infrastruktury. Warto zauważyć, że wyrok ma głównie wymiar formalny, bo znaczące fragmenty umowy, bez woli i udziału jej stron, są od dawna dostępne w internecie - dodaje Czechowski.

Czy MI będzie się odwoływać, jeszcze nie wiadomo.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto