Okazuje się, że wysyłając kart-kę z pozdrowieniami można zrobić antyreklamę swojemu miastu. Pocztówki, które powinny pokazywać piękne zakątki naszych miast, pokazują miejsca, które chętnie ukrylibyśmy przed gośćmi. "Pozdrowienia z Zawiercia". Brzmi dobrze? Za to źle wygląda. Kartka z tego miasta przedstawia trzy "strategiczne" obiekty: Urząd Miejski, dworzec i dom kultury. Na widokówce obiekty tworzą mozaikę na tle zachmurzonego nieba, każdy wpisany jest w nieporadnie zaaranżowaną figurę geometryczną.
"Pozdrowienia z Czeladzi"? Rodzinie poza Zagłębiem zrobi się gorąco. Na pocztówce naturalistyczne zdjęcie z rzędem chat z chlewikami. A na pierwszym planie: polana i chaszcze. Bytom też stawia na kalejdoskop. Ale czy to budynek biblioteki, nagrodzony przed rokiem niechlubnym tytułem "Betonowej kostki"? Po prawej dwa zabłąkane łabędzie, a na środku mapa Polski z kleksem pokazującym, gdzie leży to piękne miasto.
Beskidy. Nasza turystyczna mekka. Stamtąd pocztówek śle się najwięcej. W Jaworzynce kupimy kartkę ze zdjęciem podzielonym na 4 i przedstawiającym graniczne obeliski. Wpleciona w ten przekładaniec jest tablica z napisem: "Przejście graniczne". Na widokówce z Koniakowa, uśmiechają się do nas koronkowe obrusy przyćmiewające panoramę miasteczka niczym wielkie płaty śniegu. A Bystra? Tu prezentuje się ośrodek wczasowy, przysłonięty przyrdzewiałym płotem. A na pocztówce z Bystrej sprzed 100 lat widok na wodospad Białki i górę Klimczok. Wtedy można było zrobić ładną widokówkę, a dziś nie?
- Zauważyliśmy, że nie ma aż tak dużej zależności między wyglądem kartki, a wynikami sprzedaży - mówi Małgorzata Budny z firmy Dikappa, producenta pocztówek. Czyli nam wszystko jedno, a co na to obdarowani znajomi w Gdańsku czy Londynie?
Kto traci na brzydocie?
Rafał Czechowski, szef agencji Imago PR:
Korzyści promocyjne dla miast, wynikające z ładnych widokówek, są bezdyskusyjne. Choć trzeba pamiętać, że z racji mało turystycznego charakteru wielu miejscowości w Śląskiem, zasięg takiej promocji jest ograniczony. Jeśli jednak zbadamy rachunek zysków i kosztów, nie ma wątpliwości, że za małe pieniądze, można podsunąć ludziom spoza Śląska trochę miłych skojarzeń związanych z naszymi miastami. Brzydkie kartki z Beskidów? Może wszyscy, od producentów widokówek, po samorządy są-dzą, że coraz rzadziej wysyłamy pozdrowienia na kartce pocztowej. A może nie wysyłamy, bo ich urok nas do tego skutecznie zniechęca? Ta druga możliwość jest bardziej prawdopodobna. A straty obciążają bardziej miasta.
To prywatna inwencja
Wojciech Dziombek, naczelnik Wydziału Promocji w Urzędzie Miejskim w Zawierciu:
Nie mamy żadnego wpływu na to, co przedstawiają widokówki produkowane przez prywatne firmy. To ich inwencja, a my możemy tylko opiniować projekty, z którymi ktoś się do nas zwróci. Czasem firmy drukujące mapy miasta pytają o nasze sugestie, wtedy uzgadniamy, sugerujemy i staramy się o jak najlepszy efekt estetyczny. W takich przypadkach możemy nawet nieodpłatnie przekazywać efektowne zdjęcia, do których mamy prawa. Gdyby producenci pocztówek chcieli z nich skorzystać, może kartki wyglądałyby lepiej. Zaręczam, że w Zawierciu są ładniejsze zakątki niż budynek urzędu czy domu kultury.
Poprawimy widokówki
Marcin Stańczyk, kierownik w Referacie Promocji w Urzędzie Miasta Katowice:
Drukujemy swoje kartki pocztowe, które traktujemy jak gadżet promocyjny i udostępniamy nieodpłatnie mieszkańcom i turystom. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że wiele widokówek obecnych na rynku, to wydawnictwa archaiczne, często z kiepskimi zdjęciami i bardzo dyskusyjną kompozycją. Jesteśmy w kontakcie z częścią firm produkujących pocztówki. Zamierzamy jednak mocniej zwrócić ich uwagę na ten problem, bo on niewątpliwie rzutuje na wizerunek Katowic. Podnoszenie jakości kartek pocztowych, które trafiają w inne części Polski, jest jak najbardziej naszym interesie.
Pamiętasz najbrzydszą pocztówkę, jaką dostałeś?
Czytaj także: Nowe oblicze Spodka wyłania się spod rusztowań
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?