Konflikt, który uwydatnił się podczas wczorajszego meczu GKS-u Katowice - Ruch Radzionków, to efekt dawnego zachowania Piotra Rockiego w meczu z GieKSą kilka lat temu.
O co dokładnie chodzi? Był 25 maja 2005 roku. GKS Katowice walczył w meczu ligowym z Odrą Wodzisław, której piłkarzem był właśnie Rocki. Porażka bądź remis GieKSy odbierała jej nadzieje na utrzymanie. Katowiczanie po bramce Krzysztofa Markowskiego z rzutu karnego, w pierwszej części gry, spokojnie prowadzili. Wyrównał w doliczonym czasie gry Jan Woś. Wówczas Piotr Rocki pobiegł po piłkę do bramki, krzycząc coś do piłkarzy rywali, oraz wykonując gesty do kibiców...
Mecz zweryfikowano później jako walkower na korzyść gości.
Co myślisz o takich zachowaniach kibiców? Czy klub i PZPN powinien je ukarać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?